Zanim cokolwiek pojawi się na Twoich włosach, po prostu z Tobą rozmawiam. Chcę wiedzieć, z czym się zmagasz, czego próbowałaś i co chcesz osiągnąć. Zabieg nanoplastii zaczynam od dokładnej analizy skóry głowy i włosów – bo to jedyny sposób, by dobrać odpowiedni preparat. Nie ma tu miejsca na przypadek ani schemat.

Włosy oczyszczam specjalnym szamponem, który przygotowuje je do dalszych etapów. Potem dobieram indywidualnie formułę prostującą – zawsze w zależności od grubości, porowatości i historii Twoich pasm. To nie jeden magiczny kosmetyk, tylko precyzyjnie dobrana receptura, która działa aktywnie pod wpływem ciepła.

Po czasie działania produktu przechodzę do najważniejszej części – suszenia i prostowania pasmo po paśmie. To właśnie tutaj nanoplastia prostuje włosy głęboko, zmieniając ich strukturę od środka, a nie tylko wizualnie. Dzięki wysokiej temperaturze składniki wnikają w łuski włosa i wygładzają je trwale – bez agresywnych chemikaliów.

Na koniec włosy są delikatnie myte, nawilżone i zabezpieczone pielęgnacją. Klientki mówią, że to pierwszy raz, gdy ich fryzura jest idealnie prosta, a jednocześnie wygląda naturalnie i zdrowo. Taki efekt to wynik cierpliwości, dokładności i doświadczenia – nie „zwykłego zabiegu.”

Jeśli wcześniej miałaś keratynowe prostowanie włosów, ale coś Cię rozczarowało – tutaj zobaczysz różnicę. Nanoplastia działa dłużej, delikatniej i skuteczniej, szczególnie na włosach wymagających troski. Zrób pierwszy krok. Włosy, które same się układają i nie puszą, to nie marzenie – to efekt, który może być Twój.

Treatmentolog Bielsko-Biała | Nanoplastyka włosów | Ile trwa zabieg u Mariny Burkowskiej i jak się do niego przygotować?

Zanim zarezerwujesz wizytę, pewnie chcesz wiedzieć, ile czasu trzeba na nią zaplanować. Zabieg nanoplastii trwa od 3 do nawet 6 godzin, a dokładny czas zależy od długości włosów, ich gęstości i kondycji. Krótsze i cieńsze pasma to mniejsze wyzwanie, ale przy dłuższych czy kręconych włosach – daj sobie przestrzeń, by wszystko mogło być zrobione dokładnie i bez pośpiechu.

Nie musisz się specjalnie przygotowywać, ale są małe rzeczy, które mają znaczenie. Najlepiej, jeśli nie będziesz farbować włosów bezpośrednio przed wizytą i zrezygnujesz z intensywnego olejowania lub proteinowych masek. W dniu zabiegu wystarczy, że przyjdziesz z włosami bez stylizacji – całą pielęgnację i oczyszczanie przeprowadzę na miejscu.

Zdarza się, że włosy są zbyt delikatne, by od razu przejść do prostowania. I to też jest w porządku. W takich sytuacjach możemy najpierw wykonać delikatną regenerację włosów – zabieg uzupełniający, który odbuduje strukturę i przygotuje pasma na nanoplastię. Wszystko zależy od tego, czego Twoje włosy naprawdę potrzebują – bez schematów i na siłę.

Dla mnie ważny jest nie tylko efekt końcowy, ale też Twój spokój i komfort w trakcie wizyty. To ma być moment tylko dla Ciebie – spokojny, bez oceniania, z pełnym zaopiekowaniem.

Jeśli masz wątpliwości, czy to dobry moment na ten zabieg – napisz do mnie. Porozmawiamy i wspólnie znajdziemy najlepsze rozwiązanie.